Najnowsze wpisy, strona 1


lis 02 2005 mrs hyde...'Whenever you're with me make...
Komentarze: 2

to jest introwertyzm czy juz schizofrenia? who cares...

nie będę się diagnozować. bo to nie o to chodzi. a potem powie ktoś "wiesz moja dziewczyna jest chora na schizofrenie.."' bo ludzie tak lubią. i ja, i ty, i każdy.

życie jest piękne gdy sobie to wmówisz :D czuję się dobrze. listki opadają z drzew. szkoda troszku....

zapamiętać: podobno jestem chodzącą Tajemnicą.... podobno jestem jak dr jekyll i mr hyde

polecam: the who - dr. jekyll & mr. hyde

 

tutaj_jestem : :
paź 22 2005 podminowana
Komentarze: 2

uh... no dziś TAK, dziś zdecydowanie było temperamentnie... hehehe...i to od samgo rana.... od 6:00 rano trzaskanie drzwiami, krzyki etc oczywiscie w moim wykonaniu... hehe... tak! - jestem w swoim żywiole.

poznałam trochę ludzi... mniam...

poza tym miałam MAŁY wypadek... hehe nie wiem co mi tak wesoło.... za dużo leków przeciwbolowych...do końca miesiąca chyba na zwolnieniu pociągne...hehe...

zaraz sie chyba zesram  z bolu... sory za trywialnosc.. ale kurwwwa boli mnie

są dobre strony...teraz wsyscy na mnie dmuchają... ok...miłego dnia:)

a co dzi mowi moj horoskop?

nic ciekawego u byków

tutaj_jestem : :
paź 22 2005 niemoc
Komentarze: 1

wrrr..... nie mogę się obudzić.

kobieto temperamentniej!

nie mogę (ha..znów nie mogę) znaleźć odpowiedniej formy dla wypowiedzi którą chciałabym przekazać. dalsze dywagacje pozostawie dla siebie.

tutaj_jestem : :
paź 19 2005 ...
Komentarze: 1

http://www.poema.art.pl/site/itm_20025.html coś na dziś

----

nicość we mnie

tutaj_jestem : :
paź 17 2005 brak wsparcia
Komentarze: 1

przyjaciele? chroń mnie od nich Boże! z wrogami sama sobie poradzę.
rodzina - najchętnije zamknęliby mnie w klatce, aby wyliminować potencjalne zagrożenia środowiska zewnętrznego, ale jednocześnie w każdym ich zdaniu wyczuć można delikatna aluzję zacznij wreszcie przynosić do domu jakieś pieniądze, nie wspominając o chwilach, kiedy mówią mi to wprost.

dzisiaj, wracam z pracy. przede mną dziewczyna, rozmawia przez telefon. że ona już po, że pierwszy dzień dobrze, że sms w nocy, ale nie, nie obudził i że miło i słodko, i kiedy się spotkają. a w jej glosie było słychać to coś. ten rodzaj sczęścia. znasz to.... to ciepełko gdzieś tam w środku, gdy ktoś mówi, że 'on ciebie też'.
hmmmm.... ale wracając do tematu - szłam za nią szybkim krokiem i zastanawiałam się, czy kolejna paczka fajek wystarczy, aby zmniejszyć ciśnienie, czy może kupić jeszcze sok pomarańczowy, bo na pocieszający telefon od przyjaciela nie miałam co liczyć.
i znów mi się tak za czymś zatęskniło...
a listki taki ładne spadają z drzew i wiatr + zmarznięte policzki, ciepły szalik, rękawiczki...
kocham jesień:)

po cichu: ...ta dziewczyna wcale nie była ładna. miała wągry na nosie.
;D

tutaj_jestem : :